Bez wątpienia Bydgoszcz znajduje się w czołówce polskich ośrodków obronności. Naszymi atutami są m..in. Pomorska Brygada Logistyczna im. Kazimierza Wielkiego, „Czarne pająki” – Centralna Grupa Działań Psychologicznych im. Króla Stefana Batorego, Centrum Szkolenia Sił Połączonych NATO czy Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2. Te ostatnie predestynują do światowej supremacji w serwisowaniu bojowych maszyn F16.
W ubiegłym roku ogłoszono wielki sukces WZL nr 2. Sukces, na który zakłady zapracowały przez lata. Zostały bowiem centrum serwisowym wielozadaniowych samolotów bojowych F16. Pierwszy F16 US Air Force przekazał nam symbolicznie Mark Brzezinski, ambasador USA w Polsce. Oznacza to, że będziemy centrum serwisowym samolotów dla większości sojuszników Ameryki w Europie.
Pierwsi w serwisowaniu maszyn Sił Zbrojnych RP
Bydgoscy specjaliści długo i pracowicie dochodzili do obecnego światowego prestiżu. Sięgając do historii – lotnisko na Błoniu, gdzie obecnie działa WZL nr 2 Polska odzyskała w 1920 roku, na mocy Traktatu Wersalskiego, jednak jego współczesna historia rozpoczęła się tuż po II Wojnie Światowej, kiedy do miasta dotarły 817. Ruchome Warsztaty Polowe. Początkowo nazwano je 3. Warsztatami Lotniczymi, później Lotniczymi Warsztatami nr 1, a po 1957 roku Lotniczymi Zakładami Remontowymi nr 2. Wówczas pojawiły się wśród remontowanych maszyn pierwsze odrzutowce – MiG-15, Lim-2, MiG-17 oraz ich wersje rozwojowe. Przełomowe były lata 80. Wówczas zakłady zyskały obecną nazwę. Remontowało się tu samoloty TS-11 Iskra i SU-22. W 2004 roku trafiły tu poniemieckie MiG-22, a w 2008 roku MON skomercjalizował zakłady, które wraz z przyjęciem nazwy WZL nr 2 S.A. przejęły opiekę techniczną nad maszynami Sił Powietrznych RP. Mogły również naprawiać samoloty cywilne PZL-101 Gawron, PZL-110 Koliber i PZL-104 Wilga. Do hangarów trafiały też maszyny MiG-15 i MiG-17 z Syrii, Egiptu, Su-22 z RFN i indyjskie Iskry.
Nieustanne inwestycje
W 2016 oddano do użytku nowy hangar o powierzchni 7,8 tys. m kw. Oznaczało to możliwość obsługi dużych samolotów transportowych i pasażerskich – głównie stacjonujących w Powidzu pięciu samolotów transportowych C-130E Hercules. W części malarskiej mogą być malowane oprócz Herculesów nawet samoloty o gabarytach Boeing 767-300. Za największy samolot, który został pomalowany w Bydgoszczy uznaje się Saab 350. Hangar kosztował 60 mln zł i został m.in. nagrodzony tytułem „Budowa na medal Pomorza i Kujaw”.
W listopadzie 2018 r. powstał kolejny hangar. W budowli magazynowo-garażowej o powierzchni blisko 4,4 tys. m kw. przechowywany jest sprzęt lotniskowy, przeznaczony na samochody lotniskowe i straży pożarnej, a także holowniki i urządzenia zasilające, w tym myjnie transportowe.
30 października 2019 r. przejęły Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 4 w Warszawie. Warta 240,5 mln zł spółka w Bydgoszczy wzbogaciła się nominalnie o 117,5 mln zł.
Bezzałogowy falstart
Zakłady są głównym partnerem wspierającym i zabezpieczającym eksploatację statków powietrznych Lotnictwa Sił Zbrojnych RP w tym Su-22, MiG-29, C-130 oraz F-16. W 2016 w ramach Polskiej Grupy Zbrojeniowej w WZL nr 2 powstało Centrum Kompetencyjne Systemów Bezzałogowych Statków Powietrznych. Miało ono zająć się pracami projektowymi i produkcją dronów. Co prawda w listopadzie 2018 roku podpisano umowę pomiędzy Inspektoratem Uzbrojenia MON a konsorcjum spółek z udziałem WZL nr 2, a także PIT-Radwar S.A., na dostawę dwunastu dronów Orlik, które mogłyby prowadzić działania na rozległych obszarach i w różnych warunkach klimatycznych, jednak produkcji nie rozpoczęto.
Z Utah do Bydgoszczy
Wielkim sukcesem WZL nr 2 było podpisanie, pod koniec 2021 roku, kontraktu w ramach polsko-amerykańsko-holenderskiego konsorcjum z firmami AAR Government Services z Clearfield i Droogdokkeneiland (Daedalus Aviation Group) z Tilburga na wykonywanie do 2032 remontów generalnych należących do USAF myśliwców F-16C/D stacjonujących w bazie Hill w stanie Utah. W tym samym czasie Minister Obrony Narodowej zatwierdził też umowę na dostawę 25 zestawów bezzałogowych systemów powietrznych wraz z pakietem logistycznym i szkoleniowym (kryptonim „Wizjer”).
Szerokie kompetencje
Żeby pokazać potęgę i wielozadaniowość WZL nr 2 warto opisać systematycznie modernizowane wyposażenie wydziału mechanicznego zakładów. Dysponują one obecnie m.in. piecami do obróbki stopów aluminiowych i do hartowania w próżni i gazach obojętnych. Oprócz tego posiadają własny dział badawczo-rozwojowy. Jest on odpowiedzialny za opracowywanie i wdrażanie nowych technologii i systemów elektronicznych. Szerokie kompetencje pozwalają zajmować się także, prócz maszyn wojskowych, usługami dla lotnictwa cywilnego. WZL nr 2 zajmują się obsługą hangarową i liniową statków: Cirrus SR20 i SR22, Cessna 150, 152, 172 i 182, Piper PA-34-200 Seneca, PA-34-220T, PZL-104 Wilga 35 i 80, PZL-110 Koliber i Koliber 150 oraz Antonow An-2. Są jedynym autoryzowanym centrum serwisowym samolotów Cirrus.
Będą serwisować nawet do 1000 samolotów NATO
Wracając do przekazania przez Marka Brzezinskiego bojowego F16 – maszyna przejdzie w Bydgoszczy procedurę przedłużania resursów technicznych. Potwierdzają one sprawność wszystkich komponentów, które dopuszczają samolot do bojowej eksploatacji na kolejne lata. Bydgoska spółka już przygotowuje się na przyjęcie kolejnych maszyn. Zdaniem specjalistów z WZL nr 2 rynek na usługi serwisowe nowych F-16 może objąć nawet około 1000 bojowych odrzutowców z krajów NATO. Już sam fakt serwisowania, pomijając korzyści ekonomiczne, świadczy o tym, że WZL nr 2 znacząco przyczyniają się do poprawienia statusu bezpieczeństwa Polski.